niedziela, 27 lipca 2014

76."I talk a lot of shit when I'm drinking baby, I'm known to go a little too fast"

*Olivia i Rydel*

Dziewczyny wybrały się na spacer po okolicy, częściowo z nadzieją, że znajdą Connor’a i Millie. Udały się również do pobliskiego centrum handlowego i przeszły się po sklepach. Następnie poszły na lody do lodziarni, w której wcześniej byli „zagubieni”, a następnie do tego samego parku i siedziały na brzegu tej samej fontanny.
-Matko, jak można tak marnotrawić lody –powiedziała Rydel patrząc na roztopione lody, które najprawdopodobniej należały do Connor’a
-Nie mam pojęcia –odparła Liv rozglądając się dookoła –ej, spójrz się dyskretnie w lewo –dodała po chwili, na co Rydel momentalnie obróciła głowę we wcześniej wspomniany kierunek –DYSKRETNIE, to jest DYSKRETNIE?
-Wybacz… w każdym razie na co miałam patrzeć?
-Na tamtych chłopaków, gapią się na nas
-Aha... No to w sumie co? -Spytała obojętnie Rydel
-A nic, tak mówię. Dawno się nie patrzył na mnie chłopak, który nie jest Ross'em... -Odparła Liv opuszczając głowę. Między dziewczynami zapadła chwila ciszy, która została przerwana przez dwóch przystojnych chłopaków, którzy wcześniej je obserwowali
-Co takie piękności robią tutaj same? -Spytał jeden z nich. Miał on blond włosy z grzywką uniesioną na żelu i niebieskie oczy i piercing w dolnej wardze. Drugi chłopak natomiast miał włosy w odcieniu ciemnego blond i brązowe oczy.
-A tak sobie... odpoczywamy -odparła Rydel szeroko się uśmiechając i lekko czerwieniąc tym samym
-Jestem Luke, a to Ash. A wy? -odezwał się ponownie blondyn
-Rydel, a to Olivia -i tak właściwie zaczęła się ich rozmowa. Chłopcy się do nich przysiedli i spędzili tak razem jeszcze dobre 2 godziny. Następnie postanowili odprowadzić dziewczyny do hotelu. Oczywiście, gdyby całe spotkanie zakończyło się jakąś wymianą numerów byłoby zbyt kolorowo.
-Olivia, Olivia kochanie! Tu jesteś, pół dnia ciebie szukałem –wykrzyknął Brad podchodząc do dziewczyny. Następnie objął ją i cmoknął w usta. Blondynka stała w osłupieniu robiąc wielkie oczy
-Rydel, też ciebie wszędzie szukałem. Czemu nam nie powiedziałyście dokąd idziecie? –powiedział Tristan obejmując Rydel, a następnie cmoknął ją w polik. Delly również stała w osłupieniu –A kim są ci… chłopcy? –spytał po chwili spoglądając w stronę Luke’a i Ashton’a, którzy niekomfortowo wymieniając się spojrzeniami
-My już może pójdziemy –odparł zmieszany Ash, po czym razem z kumplem odeszli jeszcze raz wymieniając się niekomfortowymi spojrzeniami. Gdy tylko się oddalili Brad i Tris wybuchli śmiechem.
-Hahahahahahah gdybyście tylko widziały swoje i ich miny –wydusił brunet wciąż się śmiejąc
-Co to w ogóle miało być? –spytała Liv zakładając ręce i unosząc brwi
-Nudziło nam się, kochanie –odparł ponownie obejmując dziewczynę
-Serio? Po raz pierwszy od nie wiem jak dawna zagadali do nas jacyś przystojni chłopacy, a wy musieliście wszystko zrujnować –zaczęła Rydel z wyrzutem –rozumiem, jakby to był na przykład Rocky z Ross’em, ale wy? Znamy się kilka dni, a robicie nam takie rzeczy?
-Po prostu uważamy, że zasługujecie na kogoś lepszego –uśmiechnął się Tris
-Na kogo niby? –spytała Delly unosząc brew
-Na pewno nie na nas a ha ha ha ha –odparł udając śmiech, a następnie przybił high five Brad’owi
-Wredni –oburzyła się starsza blondynka
-Tacy już jesteśmy –uśmiechnął się niewinnie Brad –a teraz chodźcie, Ross ma wam coś do powiedzenia –dodał, po czym wszyscy ruszyli w stronę hotelu

***
-Kościół? Naprawdę Ross? Powiedziałeś, że idziemy się modlić? –krzyczała wyraźnie zdenerwowana Rydel
-A gdybyś słyszała jego tekst o tym, że nauczycielka nie powinna iść z nami, bo Jezus miał tylko dwunastu apostołów –zaśmiał się Tris, na co spotkał się jedynie z grobowym spojrzeniem blondynki
-No mniej więcej… -odparł Ross –tak więc idziecie z nami na dyskotekę –dodał z niewinnym uśmieszkiem
-Z wami? Ty, Brad i Liv jesteście niepełnoletni!
-No –przytaknął –Millie i Connor też, ale się zgodzili
-Oo, wrócili wreszcie? –zdziwiła się dziewiętnastolatka
-Nie zmieniaj tematu droga panno! –wykrzyknął Ross wywołując na twarzy siostry zdziwienie –tak więc pójdziecie z nami, a najwyżej wrócisz sobie wcześniej –dodał po chwili z uśmiechem, o wiele spokojniejszym głosem
-Ugh, no dobra! Ale nie pijesz żadnego alkoholu!

*noc podczas dyskoteki, około 3 w nocy*
-Ej, chyba ci już wystarczy –powiedział do Ross’a Brad odkładając szklankę na blat baru
-Mi wystarczy? Sam pjsz od pad gdizny ze mą, a to mi nieby starczy? –odparł Ross z plączącym mu się językiem
-Umm, tak? Ty piłeś wcześniej i to chyba sporo, bo ja nie mam jeszcze problemów z mówieniem w przeciwieństwie do ciebie –zaśmiał się brunet –strasznie słabo wytrzymały jesteś… -blondyn jedynie wzruszył ramionami –chodź –powiedział po chwili wstając z miejsca i podając rękę Ross’owi. Ten natomiast o mało się nie przewrócił –dobra… może znajdziemy jakąś ławkę na zewnątrz
-Okej

*chwilę później*
-No to blem w tam sklypiu i kplem belki, zdlm je i tyle –bełkotał Ross pod nosem zupełnie bezsensownie
-Cóż za fascynująca historia, Ross. Opowiedz mi więcej –powiedział sarkastycznie Brad prowadząc Ross’a właściwie nie wiadomo gdzie. Sam zbytnio nie wiedział dokąd idzie, ponieważ wcześniej w Las Vegas nie był. Po chwili zauważył ławkę na uboczu. Nie widząc dookoła ludzi zaprowadził na nią blondyna i posadził. –Okej, teraz możesz w spokoju siedzieć –powiedział, po czym zapanowała chwila ciszy –ile ty dzisiaj wypiłeś?
-Kilka –powiedział gwałtownie obracając głowę w stronę bruneta –naście może –dodał spoglądając w oczy Brad’a - Brad, Bardzio, Braduuuniu ty mój sloziutki co ty wies o kobietach hmmm no poze trszeczke maluśko ale no wieszzzz o można też ooo chłopaczkach pogadać
-Mm o chłopakach? A o czym konkretnie? –spytał unosząc brwi
-Bradunciolilolo powiedz słońce ty me, co ci sie w takich chłopculkach podoba?
-Hmm… dobra klata... –zaczął, po czym przejechał blondyna po koszulce wzdłuż klaty -fajne włosy –powiedział, a następnie smyrnął chłopaka po końcówkach –i oczy... ale oczy ja mam akurat ładniejsze niż ty –uśmiechnął się mrugając do niego
-Ty mój za za zazzioraku ty –odparł klepiąc kręconowłosego w bark –ja cii powiem, że ty to masz jednak ocko to takich szczególików, a ocka to masz jednak ładniusie jak taa Livivi
-Ah, od niej też mam lepsze. Wystarczy, że w nie spojrzysz, a momentalnie w nich zatoniesz i zrobisz co tylko będę chciał –odparł przygryzając dolną wargę
-Ty tu misiu mój zaziorny jesteś i tachie ciepło od ciebie idzie, jesteś sexy i te twoje locki –powiedział, a następnie zakręcił palcem w jednym z loków Bradley’a –a powiedz jeszcze co ci sie we mnie podoba
-W tobie? Myślałem, że mam ci mówić co mi się ogółem podoba w chłopakach –zaśmiał się niższy
-Ależ no skończ udawać, wiem przecież wiem, że ci sie podobam, lecisz na mnie misiu –uśmiechnął się zadziornie blondyn
-Mm, ciekawe kto ci to powiedział? –spytał Brad unosząc brwi z zalotnym uśmieszkiem
-No weź, nikt mi mówić nie musiał, bystry chłopcyk ze mnie. Widać to po twych ockach mój kochany misiu pysiu
-Oczkach mówisz... bo oczka mogą kłamać mój drogi –odparł kładąc blondynowi rękę na udzie
-Mmm tak siechcesz bawić… wiesz co mam malu psotny pomyśl alr ty juz chyba wiesz jaki –powiedział dwukrotnie unosząc brwi
-Może mnie uświadomisz? –spytał przygryzając dolną wargę
- No to cię uświadomię. Pójdziemy w jakieś ustronne miejsce i się zabawimy, jak chcesz… albo może na razie to ci wystarczy… -odparł, po czym powoli zaczął zbliżać się do Bradley’a

Heej!
Tak zwany "filler". Rozdział uzupełniający. Stwierdziłam, że dodam skoro napisałam :D
a następnego możecie się spodziewać na pewno w przyszłym tygodniu, jeszcze przed sobotą, bo w sobotę jadę na obóz :) teraz co prawda jestem w górach, ale znalazłam trochę czasu, żeby napisać (nie poszłam na zwiedzanie przez krwotoki z nosa :) ) więc postanowiłam dodać. zwykle nie robię tych takich fillerów, ale stwierdziłam, że czemu nie :D tym bardziej, że tak to następny rozdział mógłby się okazać dużo za długi razem z tym fragmentem... zaraz ogółem postaram się chociaż zacząć kolejny rozdział, póki mam natchnienie
tak, ci chłopcy podrywający Rydel i Liv to Luke Hemmings i Ashton Irwin z 5 Seconds Of Summer.  
 nie, nie zamierzam wprowadzać kolejnego zespołu do opowiadania, nie przesadzajmy >__< po prostu nie chciało mi się szukać jakichś chłopaków i wymyślać dla nich wyglądu, oni jako pierwsi mi przyszli do głowy, więc postanowiłam ich użyć... Luke'a możecie się jeszcze na dosłownie sekundę spodziewać w następnym rozdziale i to koniec przygody z 5SOS :)
co ja jeszcze chciałam... w sumie to nie wiem, trudno ._.
a, jakbyście mieli chwilkę to pospamujcie na tt z "#MTVHottest The Vamps"
pamiętacie, że nie może być numerów typu 1,2,3 i nic po The Vamps w tweecie, bo inaczej głos się nie będzie liczył ;)
aa... tak w ogóle to co sądzicie o nowym EP R5? bo ja spodziewałam się czegoś o wiele lepszego... Heart Made Up On You jest w sumie fajne, bardzo to polubiłam po przesłuchaniu kilka razy. ale na przykład jak słuchałam Things Are Looking Up za pierwszym razem to stwierdziłam, że jest beznadziejne i więcej tego nie posłucham... zdarza mi się jednak to posłuchać, ale nie powala mnie... Easy Love jest w miarę, a Stay With Me dość mi się podoba, ale mam wrażenie, że gdzieś słyszałam coś podobnego...
to by chyba było na tyle
zostawiam Was z piosenką i muszę wreszcie poczytać Cień, bo tu już nadszedł finał, a ja jestem na 7 rozdziale ._.
~Gosia

16 komentarzy:

  1. wow!!! rozdział był nieziemski!!! hahaha najebany Ross jest zabawny hahahahah xD ale to co się dzije między nim a Bradem :3 dodaj szybko nexta prooooszę :3

    OdpowiedzUsuń
  2. Hahahahhaahhaha Fragment z Ross'em i Brad'em mnie rozwalił xD Jak ja Ci zazdroszczę takiej lekkości w pisaniu. Znając Twoje zdolności i łatwość operowania wieloma postaciami wprowadzenie dwóch nowych bohaterów nie byłoby takie złe, ale to już Twoja decyzja.
    Zgadzam się z Tobą jeśli chodzi o EP. Teraz już jakoś przekonałam się do tych piosenek, ale jak słucham Ready Set Rock i porównuję z tymi nowymi to tak jakoś... nie wiem. Mam wrażenie, że to nie R5.
    Rany! Znowu się rosspisuję!
    Rozdział cudowny, wspaniały, niesamowity...
    Wypoczywaj :)
    Czekam na next :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Super czekam na next :-)
    Agata

    OdpowiedzUsuń
  4. Ta końcówka była niezła xD
    Co do nowych piosenek... mi się szczerze spodobały. Każdy ma inny gust w końcu.
    Może to dziwne ale mi w ucho najbardziej wpadła ,,Things Are Looking Up'' Dziwne co nie..? ;)
    Czekam na dalszy ciąg ;P weny życzę!

    OdpowiedzUsuń
  5. Czy Rydel i Ell będą kiedyś razem ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak po prostu bo kocham jak oni są razem *.*

      Usuń
    2. Cóż... A ja nie, więc raczej się ich nie doczekasz razem na tym blogu :)

      Usuń
  6. Hahaha super xd Szkoda, że nie będzie więcej 5sos ,_,
    Co do nowej EPki to jest taka... inna... Chciałabym, żeby ich piosenki były jak te pierwsze... Martwi mnie to, że coraz częściej, żeby piosenka R5 mi się podobała muszę ją posłuchać kilka razy... Gdy ich "znalazłam" to byli inni, przesłuchałam jeden raz i wystarczyło ;/
    Czekam na next =]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ej, mam dokładnie tak samo ;o
      nie za takie piosenki ich pokochałam i kiedyś to było co innego ._.

      Usuń
  7. Boszki ten rozdział *O* Fragment Ross, Brad- epickie. Szkoda,że tak mało jest 5SOS :(
    Co nowej płyty... Powiem szczerze, nie podoba mi się. Słucham ją trzeci raz i coraz bardziej mnie do siebie zniechęca. R5 zaczeło się staczać.... Znaczy, chodzi mi o to, że kiedyś ich piosenki to było to 'coś'. Gdybym teraz ich poznała to bym za żadne skarby świata nie została ich fanką ;-;

    OdpowiedzUsuń
  8. Idealny *,* Czekam na nexta ♥
    A teraz chamska reklama :)
    ZAPRASZAM : http://rauraihateyouandiloveyousomuch.blogspot.com/
    Przyjaźń , miłość czy nienawiść .. ?

    OdpowiedzUsuń
  9. Co do EPki siem nie wypowiadam, bo każdy ma inne gusta. Ale bądźmy szczerzy - R5 już przestaje grać przyjemne, lajtowe, różowe piosenki dla 12-15 latek (uogólniam). Pierwsze kawałki Ci tak weszły, bo to było tzw pierwsze wrażenie, teraz już trochę przyzwyczajenie.
    Co do rozdziału... ROSS. STARY PORTOWY PIJACZYNO. Jak się nie umie pić, to się butelki nie tyka, y-y.
    Wchodzem, paczem - jest nowy rozdzialik *.* A WŁAŚNIE KŁADŁAM SIĘ DO SPANIA -.-'
    Yh. Super jak zwykle.

    (Wstawić jakiś ambitny komentarz)

    Do nexta!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. znałam ich zanim wydali Loud EP i Louder i piosenki z tych płyt też mi nie weszły
      po prostu piosenki, które stworzyli przed wejściem do wytwórni bardziej mi się podobały ._.

      Usuń
  10. Rozwaliłaś mnie hahahahahaha Końcówka była najlepsza ;) czekam na next !!! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Przypomniały mi się nastoletnie lata, kiedy jakieś gwiazdki z boysbandów zakrywały cały świat. Zbieranie plakatów, informacji o idolach - dużo czasu im się poświęciło, teraz nawet nie wiadomo, co się z nimi stało :)

    OdpowiedzUsuń