Ross jednak zatrzymał butelkę.
-A co w końcu z zasadami? Są jakieś? Coś więcej prócz naszej
odpowiedzialności? -spytał
-Emm... Ale w jakim sensie? Że do pytań i zadań? -Odparła
Olivia
-Tak... Może na przykład... Każdy napisze po 4 pytania i 4
zadania, i wrzucimy je do miski, i będziemy losować, żeby nie było chamówy, co?
-Zaproponował, na co pozostali przytaknęli
Karteczki wrzucili do dwóch pudełek. Do jednego z pytaniami,
a drugiego z zadaniami.
-To zaczynamy -powiedział Ross spoglądając zakłopotanym
wzrokiem na Rocky'ego i Olivię, a następnie zakręcił butelką. Wypadło na Rydel.
-Pytanie, czy zadanie? -Spytał chłopak
-Pytanie -odparła z entuzjazmem sięgając po karteczkę do
pudełka. Rozwinęła ją i przeczytała treść na głos -" Co byś zrobiła jakbym
Ci powiedził , że Cię kocham?"... Ale kto?
-To nie miało trafić do ciebie -powiedział wkurzony Ross
-No... Jakbyś mi to powiedział to w sumie zależy w jakim
kontekście. Jakby to było w stylu, że kochasz mnie jak brat no to ok, bo ja też
ciebie kocham jak brat... To znaczy jak siostra. Bo w końcu jestem twoją
siostrą. No ale jakbyś powiedział, że mnie kochasz kochasz i to kochasz w
sensie zakochania to to by było dziwne, bo w końcu jesteśmy rodzeństwem...
-Dziękujemy za odpowiedź -przerwał jej siedemnastolatek
-kręć
Wypadło na Rocky'ego.
-Dajcie mi tu jakieś fajne zadanie -powiedział podekscytowany
wyciągając karteczkę –„opowiedz najbardziej wstydliwy moment ze swojego
życia?" Poważnie? -Powiedział sucho spodziewając się czegoś ciekawszego
-muszę pomyśleć
Siedzieli w milczeniu przez dobre pięć minut. To znaczy
trzeźwa trójka. Pozostali natomiast co chwilę się z czegoś śmiali. Mieli niezły
ubaw z włosów Rocky'ego nie wiedzieć czemu... Później Riker postanowił włączyć
na youtube filmik z koncertu, na którym występują I Want You Bad. Ross akurat
nie miał gitary, ponieważ na samym początku zaczęła mu szwankować. Wtedy Millie
zauważyła, że krocze Ross'a jest delikatnie mówiąc wypukłe. Z tego również zaczęli
się śmiać, na co speszony Ross się lekko skulił i zasłonił rękoma swoje krocze.
W końcu Olivia nie wytrzymała
-Rocky, mógłbyś proszę wreszcie coś opowiedzieć? Trochę
przeginają
-No dobra. Tak więc poszedłem raz do sklepu, Hollistera
chyba i postanowiłem przemierzyć bokserki
-To u was można przemierzać? Ale fajnie! -Wtrąciła nagle
Millie. Zdziwiony brunet się na nią spojrzał, po czym kontynuował
-Poszedłem do przymierzalni i zdjąłem bokserki, które miałem
na sobie. Następnie zacząłem zakładać tamte nowe, ale jak podniosłem jedną z
nóg do góry, to straciłem równowagę i poleciałem na podłogę zrywając zasłonkę.
-Ej no chwila. To przecież historia z mojego życia! Ty tam
stałeś i się śmiałeś. I chyba nawet coś nagrałeś -wtrącił Ross -a poza tym nie
było wtedy zasłonki tylko drzwiczki i nie miałem jak się zasłonić -powiedział
przyciszonym głosem
-Pamiętam to! A potem musiałem łazić po sklepie, żeby
znaleźć ręcznik, żebyś mógł się zakryć! -Wtrącił Riker -dobrze żeś go na biało
nie załatwił -dodał, na co wszyscy skierowali na niego zdziwiony wzrok. Trójka
z towarzystwa oczywiście wybuchła śmiechem. Pozostała trójka natomiast
siedziała jak wryta. Rocky szczerze mówiąc też miał na to ochotę, lecz widząc
minę młodszego brata odpuścił sobie tą przyjemność.
-Rocky, proszę cię, odpowiedz coś swojego, bo za chwilę będę
musiał wynająć samolot i uciec na bezludną wyspę -powiedział zakłopotany Ross
-Dobrze. Historia o mnie. Jak miałem 17 lat to wszyscy
poznaliśmy taką dziewczynę. Strasznie ładna, tyle że głupia. Kolor włosów
pasował do jej głupoty. No ale założyliśmy się o... No o przespanie się z
nią... Ja, Ross i Riker. Ell nie, bo ma dziewczynę, ale na przykład Ross, jako
szesnastolatek. Ale Ryland jako czternasto, czy tam piętnastolatek już nie…
Wiecie co się dzieje z dzisiejszym światem. Ona miała chyba 18 lat czy jakoś
tak. No ale mniejsza z tym. Ja miałem swoją okazję. Przyszła do nas do domu,
gdy nikogo prócz mnie w nim nie było. Zaprosiłem ją do środka, potem poszliśmy
na górę i tak jakoś zaczęliśmy się całować. Gdy zaczynało się robić goręcej, to
znaczy, gdy zdjąłem z niej bluzkę musiała coś zauważyć. Na podłodze leżał
stanik Rydel nie wiedzieć skąd. Ona, wielce oburzona wstała, wzięła go do ręki
i zaczęła się drzeć, że przecież ja mam kogoś... Kogoś kto ma o wiele mniejszy
rozmiar stanika niż ona i potem zaczęła go do siebie przykładać. I stwierdziła,
że czegoś takiego to ona nawet nie zapnie. I gdy miała wyjść wszedł Riker. Ona
jednakże wyszła, wracając po chwili, ponieważ zapomniała swojej bluzki. Spytała
się, czy jej podam, po czym sama ją sięgnęła. Na tym się skończyło
-Naprawdę? Bo ja pamiętam, że zastałem was w zupełnie innej
sytuacji -wtrącił nie kto inny jak Riker
-Może będą jakieś kary za kłamanie? -Zaproponowała Rydel
-Rocky'emu się już nazbierało
-Tak! Przywiążmy go do słupa i... -Zaczął Ellington,
jednakże Ross mu przerwał widząc przerażonego Rocky'ego
-Jak to było Riker? -Spytał, co starszego brata jeszcze
bardziej przeraziło
-To ja wolę być przywiązany do słupa i zgwałcony -powiedział
brunet
-Stary... -Zaczął Ross
-To naprawdę lepsze –powiedział patrząc na siedemnastolatka
zakłopotanym wzrokiem
-Poważnie? Sądzisz, że zostaniesz bardziej ośmieszony niż ja
i moje krocze?
-Tak, tak właśnie sądzę, ponieważ to wiąże się z moim
kroczem... Przy którym były nie moje ręce... -Ross się na to nie odezwał,
skierował wzrok na Riker'a
-A już mówię. Więc, gdy wszedłem to ta dziewczyna miała ręce
w bokserkach Rocky’ego
-Jeny nieee –powiedział Rocky chwytając pierwszą lepszą
poduszkę. Następnie wtulił w nią twarz. Właściwie miał ochotę opuścić pokój i
uciec gdzieś daleko, tym bardziej, że za chwilę pewnie będzie pośmiewiskiem
Ross’a i Olivii, którzy historii tej nie znają. Millie się nie przejmował,
ponieważ znając życie i tak jutro nic nie będzie pamiętać
-no. Wszedłem, miała ręce w jego bokserkach, a on miał ręce
na jej plecach i chyba właśnie chciał rozpiąć jej stanik. To Rocky się speszył
i zabrał ręce, a ona cały czas siedziała trzymając swoje w jego gaciach, robiąc
nimi nie wiadomo co. Biedak w końcu nie wytrzymał, wziął ją złapał za te ręce i
wyciągnął je. Potem zasłonił swoje krocze i czekał na to, co powiem. Ja nie
powiedziałem nic, natomiast jego koleżanka chciała mu zdjąć bokserki. Pamiętam,
że krzyknął "przestań" usiłując utrzymać je w górze. Powiedziałem, że
już wychodzę, a co u nich było dalej... Rocky? Co było dalej?
-Ty się na pewno nie dowiesz, bo zaraz z tobą skończę!
-Krzyknął, po czym wstał i chciał zacząć gonić najstarszego, który zebrał się
do ucieczki, jednakże Olivia z Ross'em go zatrzymali. Właściwie ledwo go mogli
utrzymać, ponieważ z całych sił próbował się wyrwać. Fakt, że najstarszy brat
opowiedział historię, której obiecał NIGDY NIKOMU NIE MÓWIĆ nieźle go wkurzył.
-Policzysz się z nim rano -powiedziała Olivia
-Słyszałaś, co on opowiedział? -Spytał zdenerwowany
-Siadaj i zakręć -chłopak po chwili ochłonięcia wykonał
polecenie. Żeby było ciekawiej wypadło na Riker'a
-Proszę, wylosuj sobie zadanie -powiedział podając mu
pudełko i nie zadając nawet pytania, co woli. Blondyn bez żadnych dyskusji
wylosował karteczkę.
-Striptiz -uśmiechnął się zadziornie, po czym wstał i w
sumie dość szybkim tempie zdjął z siebie bluzę, koszulkę, skarpetki i spodenki.
Chciał również zdjąć bokserki, jednakże nie pozwoliła mu na to "trzeźwa
trójka". Za to Millie na przykład była z tego powodu bardzo zawiedziona.
-Zdejmować bokserki to będzie, jak będziecie sami w pokoju
-powiedział Ross, na co para się na siebie spojrzała, a następnie chciała
opuścić pokój -jak tylko skończymy grę
-Ehh -westchnęli równocześnie, siadając na podłodze
-Kręć Rikeeeer -powiedziała Olivia
Tym razem wypadło na Ellington'a. "pocałuj się
namiętnie z dziewczyną po twojej lewej". Była to Millie. Chłopak nie był
jednak tego pewny, ponieważ oboje z nich byli w związku. Powoli się przysunął,
jednak nim ktokolwiek się obejrzał bardzo się w pocałunek wczuli. Riker'owi
powoli przestawało się to podobać, więc uszczypnął z całej siły przyjaciela w
rękę.
-Ała! -Krzyknął odkrywając się od brunetki
-Odpindol się od mojej dziewczyny! -Powiedział obejmując
Millie
-Takie było zdanie, przepraszam -odparł speszony
-No nieważne. Zakręć przyjacielu -uśmiechnął się podając mu
butelkę. Wypadło na Rydel. "kogo w tym pokoju przeleciałabyś"
przeczytała na głos.
-Myślę, że Ell'a. Nie przeleciałabym przecież żadnego
rodzonego brata ani przyjaciółki, więc... Ratliff! -Powiedziała i nie tracąc
czasu zakręciła. -Rossy Jersey Shor -uśmiechnęła się podając mu pudełko z
zadaniami. Ten spojrzał kłopotliwie i uśmiechnął się sztucznie. Sięgnął po
karteczkę i niepewnie przeczytał w myślach polecenie. Nie chcąc nikomu zdradzić
treści położył papierek z sobą, a następnie zbliżył się do Olivii. Ona lekko
przerażona czekała na dalsze poczynania blondyna. Niebawem ich wargi się
zetknęły, a pocałunek stawał się namiętniejszy z każdą sekundą. Nagle Ross
dostał czymś w głowę. Przerwał więc i odwrócił się za siebie. Ujrzał Rocky'ego
z niezbyt zadowoloną miną.
-Czego we mnie rzucasz? -Spytał zdziwiony
-Czas się skończył -odparł podając mu butelkę, którą
wcześniej w niego rzucił.
Wypadło na Olivię. "kogo z obecnych chciałabyś zobaczyć
w samej bieliźnie?"
-Myślę, że któregoś z chłopców... -Odparła niepewnie
-Masz już, Riker'a -powiedziała Millie -kogoś prócz niego?
-Tego który ma najlepszą klatę. A właściwie nigdy nie miałam
porównania
-Uznajemy odpowiedź? -Spytała brunetka pozostałych. Wszyscy
przytaknęli.
Tym razem wypadło na Millie. "kto w tym pokoju
najbardziej ci się podoba" oczywiście odpowiedź nikogo nie zaskoczyła.
Można się domyśleć, że to, tak samo jak kilka innych pytań spodziewało się
zupełnie innego właściciela.
-To może tak ostatnia runda -zaproponował Ross. Pozostali
się zgodzili.
Żeby również było ciekawie wypadło na Ross'a. Wylosował
karteczkę z zadaniem. To co na niej zobaczył przeszło jego najśmielsze
wyobrażenia. Zaczął ją zgniatać.
-Rossy, pochwal się -powiedział Ell. Chłopak nie zamierzał
przeczytać zadania na głos. W końcu Rocky wygrzebał zgnieciony świstek z jego
zaciśniętej dłoni. Rozwinął go i wybuchł śmiechem.
Heej! :D mam rozdział, który kończyłam w nocy >__< siedziałam do 1 :| no ale udało się :) co mogę o nim powiedzieć... nie wiem, co o nim myśleć...
jak myślicie, jakie zadanie mógł dostać Ross? :D ja już oczywiście wiem, ale jestem ciekawa, co waszym zdaniem tam może być 3:) co do następnego rozdziału to w sumie nie wiem... bo już dzisiaj o północy muszę pojechać po Hiszpankę, która będzie u mnie do soboty czyli moich urodzin :3 tyle, że o 4:45 rano muszę ją odstawić pod szkołę :| więc w tym tygodniu raczej nie popiszę, chyba że w sobotę zacznę...
także ten, jak Wam się podoba rozdział? dajcie znać w komentarzach ;)
dodatkowo piosenka, jedna z ulubionych <3
~Gosia
Nieee....Dlaczego przerwałaś w takim momencie?! Tak się wczytałam i..się rozdzział skończył...Ale jest rewelacyjny! :) Nie mam pojęcia co Ross mógł tam zobaczyć, ale myślę, że będzie to coś co na pewno mnie zaskoczy :D Czekam z niecierpliwością na next :)
OdpowiedzUsuńświetny :)
OdpowiedzUsuńczekam z niecierpliwością na next:)
~Aga~
jeeejciuuu mówiłam ci już , że kocham ten rozdział? ;3 owszem, mówiłam ;D ale powiem raz jeszcze. KOCHAM TEN ROZDZIAŁ <33 nie wiem dlaczego, ale po prostu jest świetny ;3 jeden z najlepszych w ostatnim czasie. no więc Rocky w tym rozdziale - mistrz haha. nie mogę z tej jego historii o bokserkach haha <33 albo jak Riker zaczął opowiadać jego przeżycia z dziewczyną xD i yeeeey!!! Ross i Liv się pocałowali *___* kocham ich razem ;3 jedym słowem - genialne. rozdział jest wspaniały a ja już się nie mogę doczekać kolejnego ;**
OdpowiedzUsuń~ 1/2 M&Msów xD (lub jak wolisz DarkAngel xD) (sorki, że z anonima, ale jestem na telefonie i nie chce mi się logować ;p)
Jest super. Dziekuje Tobie również za pamięć odnośnie do moich urodzin <33
OdpowiedzUsuń~Ewelina
Genialny rozdział :D Opowieści Rocky'ego mnie rozwaliły, a jak Riker i Ross wtrącili się dodając prawdę to już w ogóle. Ale czemu przerwałaś w takim momencie?! Powiedz mi czemu?! NIEEEEEEEEEEEE!!! Ja nie wytrzymam do następnego rozdziału, no kobieto no! Co Ross miał na tej karteczce?... Znaczy, że zadanie to wiem, ale jakie??
OdpowiedzUsuńZ naprawdę ogromnie wielką niecierpliwością czekam na nexta XD
OMG!!! Czemu teraz? Nie mam bladego pojęcia co tam może być... Rozdział był suuuuper!!!!!
OdpowiedzUsuńBardzo niecierpliwie czekam na next =]
Wow suuuuper rozdział! Historie i zadania mnie...no rozwaliły! :-) kiedy next zabije cb pliss chociaż w ciągu
OdpowiedzUsuń2 tyg. Czekam i pierwsza myśl jaka była w mojej głowie w kwesti zadania to to że Ross ma poWiedzieć ol. Ze ja kc
że
świetny rozdział :3
OdpowiedzUsuńmusiałaś przerwać w takim momencie? .__.
rozwala mnie ta historia Rocky'ego xd biedny ;c
mam nadzieję, ze szybko dodasz kolejny :*
Fajny ; 33 Troche taki ten tego jak dla mbie ale fajny ;33 Czekam na next.! <3
OdpowiedzUsuńGenialny rozdział, jak zawsze. Szkoda tylko że skończyłaś w takim ciekawym momencie . Czekam na następny. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńmrrr... <3 fajnie fajnie xD ciekawie się robi :*
OdpowiedzUsuńRozdział bardzo ciekawy.
OdpowiedzUsuńPrzy okazji chciałam polecić swojego bloga,dopiero zaczynam razem z przyjaciółką i nie mamy czytelników.
http://achanceforus.blogspot.com/
ja się już chyba domyślam, ale nie jestem pewna ;-)
OdpowiedzUsuńyeeey!!!!! naprawdę świetny rozdział!!!! Riker i Millie kocham ich po prostu<3 mam nadzieję że Olivia będzie z Rocky'im:) i błagam...DODAJ ROZDZIAŁ JAK NAJSZYBCIEJ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ola;3
OdpowiedzUsuńRiker i Millie to moja ulubiona para <3
OdpowiedzUsuńPo za tym rozdział bardzo ciekawy i fajny jak zawsze ;)
Jestem ciekawa co będzie dalej ;)
Zajrzysz i powiesz co myślisz?
http://good-luck-rydel.blogspot.com/
Genialny, uśmiałam się i to bardzo czekam na kolejnego :*
OdpowiedzUsuńHej rozdział jest świetny i już nie mogę doczekać się następnego pozdrawiam i zapraszam do mnie ;)
OdpowiedzUsuńgenialny rozdział:) naprawdę można się pośmiać:) czekam na rozdział:)
OdpowiedzUsuńKiedy next
OdpowiedzUsuńnie wiem, zastanawiam się nad zawieszeniem bloga
OdpowiedzUsuńBłagam!!!! nie zawieszaj bloga!!! masz naprawdę wielu czytekników a Twoja historia jest najlepsza jaką czytałam!!! ;3
OdpowiedzUsuń