Poniedziałek zaczął się nie za ciekawie... Nie za ciekawie
dla Ross'a.
Pierwszą lekcją były zajęcia wdż.
-Za chwilę poznacie kolejne zadanie z waszego projektu. Ale
najpierw... -Zaczęła nauczycielka, po czym podeszła do Ross'a -Ross... Nie
chciałbyś może zmiany osoby z pary?
-Słucham? -Spytał zdezorientowany
-W ogóle mogłeś od razu powiedzieć, ten projekt ma uczyć
również tolerancji
-Z całym szacunkiem, o co pani chodzi?
-Mogłeś powiedzieć, że jesteś gejem. To Ameryka, to żaden
wstyd tym bardziej, że chłopcy w twoim wieku często jeszcze szukają doświadczeń
-mówiła spokojnie kobieta
-Ale skąd to pani wzięła? -Spytał wciąż nie ogarniając
sytuacji
-Ross, naprawdę sam mogłeś z tym przyjść, a nie żebym się z
gazety musiała dowiedzieć -odparła podając chłopakowi dzisiejszą gazetę. Na
widok zdjęcia na okładce zaniemówił. Od razu podeszli do niego bracia z Ell'em,
którzy momentalnie zaczęli się śmiać. Załamany blondyn opadł na krzesło.
-To jak, dobrać cię z chłopcem? -Spytała nauczycielka
-Nie proszę pani. Nie ma najmniejszej potrzeby, żeby
zmieniać mi parę. Zapewniam panią, że z Olivią jest mi dobrze, a to w gazecie,
o mojej orientacji to jakieś nieporozumienie -odparł załamany
-No dobrze, nie będę naciskać. Sam powiesz, gdy będziesz
gotowy -uśmiechnęła się, po czym wróciła do tablicy. -Przez najbliższy tydzień
w parach będziecie opiekować się lalką. Interaktywną. Będziecie musieli ją
traktować jak własne dziecko. Lalki, znajdujące się w pudle, mają równeż
dyktafony. Będzie wiadomo więc, gdy na nie krzyczycie, gdy płaczą itp. Nadajcie
im również jakieś imię. Życzę powodzenia -wygłosiła po czym rozniosła po klasie
lalki
-Gej..? Zawsze myślałam, że wolisz dziewczyny-zaczęła Olivia
z lekkim zdziwieniem podchodząc do Ross'a z lalką
-Też tak myślałem, ale właśnie się dowiedziałem o moim
zainteresowaniu chłopcami -westchnął
-Będzie okej. Przecież to tylko jedna nauczycielka. Założę
się, że nikt tu nie czyta gazet -uśmiechnęła się
-Pewnie masz rację -odparł z entuzjazmem
*chwilę później na przerwie*
-Rossy... -Podszedł do niego jakiś chłopak, podczas gdy
blondyn stał przy szafce z Olivią i rozmawiał na temat lalki
-Emm... Tak? -Spytał zdziwiony
-Skoro jesteś gejem to może... Gdzieś razem wyskoczymy
-szepnął mu do ucha, a następnie lekko klepnął w tyłek, na co blondyn aż
podskoczył
-Livvy, zabierz go -powiedział bliski płaczu, stając za
przyjaciółką
-Zadzwonię -uśmiechnął się zadziornie chłopak, którego
właściwie nie znał, a następnie mrugnął do niego i odszedł
-Nie mam pojęcia to co było -powiedziała zdziwiona
-On mnie klepnął w tyłek! Ja ci tak (chyba-dodał po cichu-)
nigdy nie zrobiłem, a co dopiero mi jakiś nieznajomy koleś! To jest naruszenie
mojej przestrzeni osobistej!
-Nie przejmuj się, to tylko jakiś napaleniec
-Muszę na obiadowej ogarnąć tą całą gazete i zobaczyć, co
tam dokładnie jest napisane...
-Rossy spokojnie. Ogarniesz, a teraz może zajmijmy się
imieniem dla naszego "dziecka".
-Dobrze... To ja już mam pomysł -uśmiechnął się
-Naprawdę? Ja też -odparła dziewczyna
-Nazwijmy go po tacie, Ross
-Nie nie. Nazwijmy po mamie, Olivia
-Skąd wiesz, że to dziewczynka?
-A skąd wiesz, że to chłopiec?
-Bo ma męskie organy -ciągnął blondyn
-Naprawdę? A zaglądałeś już w pieluche? -Spytała sarkazmem
-A poza tym po włosach widać, że chłopiec
-Ma włosy z plastiku, jak każda taka lalka dzidzia -odparła
sięgając po dziecko do szafki
-Nie mów tak o jego włosach! On cię słyszy! A poza tym ma
jeszcze czas, żeby mu urosły -powiedział oburzony biorąc lalkę w swoje ręce. W
tym momencie też zadzwonił dzwonek.
-Dokończymy na następnej -dodał wrzucając przedmiot do
szafki, a następnie trzaskając drzwiczkami. Wtedy rozległ się z niej płacz. –co
to ma do cholery być –zdenerwował się otwierając szafkę
-no ja go/jej nie będę uspokajać –powiedziała Liv, po czym
odeszła. Ross spojrzał się na nią, potem na lalkę.
-oo zamknij się –powiedział do dziecka, po czym ponownie
wrzucił je do szafki i udał się na lekcję.
*podczas przerwy u pozostałych*
-Millie! Może byśmy tak nazwali go… -zaczął
Rocky podbiegając do koleżanki, jednak ta mu przerwała
-to Mike, chłopiec
-okej –odparł obojętnie, po czym udał się
do starszego brata –jak tam Riker? Jak ma na imię pociecha
-spytaj Marceliny –powiedział podłamany
-Marcelina, jak tam wasze dziecko? –spytał
chcą dotknąć lalki
-nie dotykaj jej! –wykrzyknęła, na co Rocky
aż podskoczył
-a jak ma na imię?
-a po co ci taka informacja? Może chcesz
skopiować dla swojego? –odparła niemiło
-moje dziecko ma już imię –powiedział
speszony
-to idź się nim zajmij. Jeszcze zarazisz ją
jakąś chorobą!
-stary, ona jest jakaś nawiedzona –zaczął
podchodząc do brata
-no co ty. Ja nie chcę z nią być –westchnął
-jak ona ma w ogóle na imię? Ta lalka…
-nie chce mi powiedzieć
-jenyy… to chodź ze mną do Rydel, bo ja do
Marcela sam nie podejdę.
Reakcja partnera Rydel była bardzo podobna
do Marceliny. W końcu to bliźnięta. Nie chciał on udzielić im żadnej informacji
na temat lalki tak samo z resztą jak Rydel. Następnie razem z siostrą udali się
do Ell’a i Belli. Brunet siedział znudzony na ławce, rudowłosa natomiast
trzymała lalkę na rękach i się do niej śmiała.
-jak ma imię? –zaczął Rocky
-nie wiem –odparł starszy obojętnie
-długo tak robi? –spytał spoglądając na
dziewczynę
-nie wiem…
-ona jest aż tak pusta?
-tak. Ładna, ale głupia –westchnął –na
zmianę tematu, czytaliście co dokładnie piszą w tej gazecie o Ross’ie?
-nie… a warto czytać? –wtrącił Riker
-żeby się pośmiać… a i Rocky. Jeśli on
przeczyta ten artykuł to możesz nie żyć –uśmiechnął się do kumpla
-co? Czemu? –spytał biorąc do ręki gazetę
–ojej… -ujrzał w niej zdjęcie, które wrzucił na instagrama. Śpiącego Ross’a z
Ratliff’em.
-masz szczęście, że o mnie nic nie piszą,
bo Kelly by ostatecznie ze mną zerwała –westchnął
–a właśnie, jak wasza wczorajsza rozmowa?
–wtrąciła Rydel przysiadając się do niego
-no… powiedziałem jej prawdę… i może
wpadnie w weekend
-zerwała z tobą? –spytała zatroskana
-nie… jeszcze –odparł smutno. Wtedy
zadzwonił dzwonek i wszyscy udali się na lekcję.
*na następnej przerwie*
Podczas kolejnych dyskusji o imię dla dziecka wtrącił się
Rocky.
-będzie miał imię po wujku, Rocky –uśmiechnął się biorąc
lalkę do rąk –skoro mój syn nie może mieć po mnie imienia –dodał z wyrzutem
-a twój syn jak ma na imię? –spytała Liv
-Mike. I jeszcze nie mogłem nic powiedzieć na temat tego
imienia. Co to ma być Mike. Skrót od słowa microphone. Pewnie takie ma pełne
imię, ale nie chciała mi powiedzieć. Takie „podaj mi Mike’a” i podaje mi
mikrofon. A ja potem „ale mi chodziło o nasze dziecko” no idiotyzm.
-Mike to wcale nie aż tak złe imię –powiedział Ross
-to wy swoje tak nazwijcie. Albo nie, macie przecież je
nazwać Rocky. I w dodatku się mu podoba. Cieszy się, widzicie? –powiedział
pokazując lalkę przyjaciołom. –no, to macie ją, ja idę do Mike’a –dodał, a
następnie odłożył dziecko i udał się w głąb korytarza. Ross i Olivia się na
siebie spojrzeli, a następnie zgodnie zaprzeczyli.
-możemy ją nazwać Aria –rzuciła dziewczyna
-oglądasz PLL? –spytał zdziwiony
-czasami… a ty? Skąd znasz to imię?
-a bo Riker ma "przeszłość" z tą
Lucy co ją gra. wtedy kazał nam oglądać z nim każdy odcinek. Serial ciekawy
–uśmiechnął się lekko
–ale jeśli mam być szczery to wolę ją
nazwać Alison –dodał po chwili –to imię bardziej mi się podoba
-wcale nie imię tylko aktorka –powiedziała,
na co Ross się lekko zarumienił -co, też masz z nią przyszłość?
-nie nie, skąd takie pomysły –uśmiechnął
się kłopotliwie -nazwijmy go Bob –dodał na zmianę tematu
-przed chwilą jeszcze miała to być
dziewczynka…
-no tak… fakt… to może Bob… Bob… Bobbeta!
-sam jesteś Bobbeta. Już lepiej będzie
połączyć nasze imiona i tak ją nazwać
-co masz na myśli? Coś w stylu Rolivia?
–uśmiechnął się
-tak… to chyba będzie dość dobre
rozwiązanie –odparła –to teraz możemy iść coś zjeść –dodała, po czym oboje
zgodnie ruszyli w stronę stołówki.
Po chwili jednak Ross cofnął się, gdyż
uświadomił sobie, że zostawili Rolivię na ławce. Włożył ją do szafki, tym razem
delikatniej niż ostatnim razem, a następnie dogonił Olivię i razem usiedli z
pozostałymi.
Blondyna naszło na przeczytanie artykułu o
nim. Co jakiś czas dodawał komentarz od siebie.
-skąd oni mają to zdjęcie. Nawet nie
wykonałem tego zadania –powiedział na widok jego zdjęcia w staniku z torebką,
czego po chwili pożałował
-nie wykonałeś? –spytał Rocky unosząc jedną
z brwi do góry
-oczywiście, że wykonałem –odparł
kłopotliwie
-kłamiesz
-no kłamię, no –westchnął blondyn –ale widzisz co się dzieje
teraz, oni napisali, że mogę być transwestytą, a potem, że gejem… co by było
gdybym jeszcze biegał z tą torebką po ulicy
-dobra Rocky… może powinniśmy trochę odpuścić mu teraz –wtrącił Riker –powinniśmy mu pomóc, a nie bardziej go pogrążać. Już chyba
wystarczy, że większość kraju myśli, że to prawda. Niech ma chociaż te kilka
osób, które będą po jego stronie.
-no dobrze, ale co jeśli byłaby to prawda? –zaczęła Millie
-nie jest –odparł najstarszy
-skąd wiesz?
-bo to mój brat, on mi mówi o wszystkim –uśmiechnął się w
stronę młodszego –on na pewno nie jest gejem. Uwierzcie mu
-dzięki Riker –odparł Ross po czym spojrzał w gazetę, a
następnie groźnym wzrokiem na rok starszego brata –co to do cholery jest?! –krzyknął
w jego stronę pokazując mu fotografię z gazety. W tym właśnie momencie znalazł
zdjęcie z instagrama Rocky’ego, na którym spał przytulony do Ellington’a. –jak mogłeś?
I ty jesteś moim bratem?
-wybacz, ale o co ci teraz chodzi? –spytał brunet –bo ja je
wrzuciłem na insta. A to, że jacyś debile postanowili je wykorzystać przeciw
tobie to nie moja wina. Sorry bracie
-to ja przepraszam… nie powinienem aż tak na ciebie
naskakiwać… -uśmiechnął się -choć z drugiej strony gdyby nie twoje głupie
zadanie nie byłoby mnie tu –dodał wskazując na okładkę gazety
-wiecie co? Nie. Ross, idziemy do tej redakcji… do tej
gazety –powiedział Riker wstając od stolika
-dobra –odparł biorąc łyka soku. Wciąż czuł jednak na sobie
wzrok najstarszego brata. Spojrzał się więc na niego –ale, że teraz?
-tak, no chodź! –pociągnął go za rękę, a następnie skierowali
się do wyjścia ze szkoły –nie będzie nas na popołudniowych lekcjach –skierował Riker
do pozostałych, a następnie zniknął z młodszym blondynem za drzwiami.
No heej :D mamy kolejny rozdział :) który poszedł znacznie szybciej niż poprzedni >__<
od razu przepraszam, że jest głównie dialogowy i większość wokół Ross'a się kręci, ale nim posypią się hejty. następny na pewno będzie w większości o pozostałych. jest taki, a nie inny, ponieważ miałam go tak zaplanowanego. a nie miałam za bardzo możliwości usunięcia niektórych dialogów i wciśnięcia opisów. w następnym również postaram się o więcej opisów.
jak tam Wam Sylwek minął? ;D mi całkiem spoko. byłam u koleżanki, w sumie była nas 5 i fajnie było ;D już tylko 35 dni do koncertu *______* tak strasznie nie mogę się doczekać. ale najpierw mnie czekają próbne testy i walka o oceny semestralne :| a potem dopiero ferie i koncert :/ no ale ważne, że będzie i to lepsze niż czekanie jeszcze pół roku, jak siostra mojej koleżanki na koncert 30 Seconds To Mars.
nie wiem co tu jeszcze napisać... mam nadzieję, że rozdział zły nie wyszedł... jak zwykle proszę o komentarze :) i jeśli chcecie hejtować z anonima to chociaż się podpiszcie, taka mała prośba :))
i jeszcze dodatkowo mój jak na razie ulubiony cover od R5 (zaraz po Love Me z oficjalnie nagranych)
~Gosia
jej jestem 1 rozdział super jak zawsze haha Ross jest gejem i tranwestyta haha a co do sylwka byłam w Gdyni z kumpelą i było zajebiście :)
OdpowiedzUsuńRozdział świetny *.* i nie mogę się doczekać kolejnego ;)
OdpowiedzUsuńHahaha nie złe to było z Rossem ;p ale z drugiej strony szkoda mi go...
Pisz jak najszybciej kolejny rozdział :D
O matko rewelacyjny rozdział!!! Ross gejem? Wow nieźle to wymyśliłaś :) szkoda mi go trochę no ale cóż... A jeśli chodzi o opisy to są fajne ale jak jest dużo dialogów to nie jest tak źle :) Podsumowując, rozdział jest genialny i zabawny. Mimo to że cały czas było coś o Rossie i tak było fajnie.. Oby takich więcej :) Masz talent kochana ;) Z niecierpliwością czekam na next :*
OdpowiedzUsuńHahaha, no ja nie mogę, Ross gejem, po prostu boskie! xD
OdpowiedzUsuńMi akurat nie jest go szkoda, bo... bo ma być śmiesznie i tyle xD
Rozdział genialny jak zwykle, czekam na następny! <3 ;***
No, rodział boski jak zawsze :-) Oby kolejny pojawił się niedługo <33
OdpowiedzUsuńMasz wielki talent, ale to już mówiłam :*** Czekam na next <3333
Zarombistyyy.!! :D Ross Gej xDD Zawsze spoko :D Jesteś świetna.!! <3 Chce już nextt.!! <33 :* <33
OdpowiedzUsuńŚwietny hehehe ;) Dużo się śmiałam ;D Biedny Ross... Cóż... Takie życie ^.^
OdpowiedzUsuńMnie tam nie przeszkadza tak jak jest :)
Czekam na next =]
ja tam lubię dialogi ;p ale proszę o więcej Rikera i Millie oraz Rocky'ego i Oliivii :) Ola
OdpowiedzUsuńKochan twojego bloga ♥♡♥
OdpowiedzUsuńJedno pytanie, zamierzałem wrócić na tego bloga: http://forever-ever-and-never.blogspot.com/? :) jest naprawdę super :)
OdpowiedzUsuńwczoraj nawet zaczęłam pisać na niego rozdział z Igą, więc może niedługo coś się pojawi ;) myślałyśmy, że nikt nie czyta >_<
UsuńJa go czytam, jest super <3 Rany, od października nic nie dodawałyście, zaczynam tęsknić :D Mam nadzieję, że niebawem coś się pojawi :) weny życzę :p / Hania (Przepraszam, że zapomniałam sie podpisać >_<)
Usuńopowiadanie fajne ale oni nie chodzą do normalnej szkoły uczą się prywatnie w domu
OdpowiedzUsuńsłucham? kto się uczy prywatnie w domu? o_O
UsuńTy wiesz, ze zawsze mi sie podobaja twoje rozdzialy, bo masz wielki talent. Bede Cie maltretowac, zebys szybko pisala kolejny ^.^ Bisty blog =*
OdpowiedzUsuńAhahah, zabiłaś mnie tym wątkiem w której nauczycielka myśli że Ross jest gejem >.<
OdpowiedzUsuńA ja dopiero zaczynam, jest 1 rozdział, zapraszam, mam nadzieję że Ci się spodoba <3
falling4youbabe.blogspot.com
Rozdział super ( jak zawsze ) hahaha ross GEJEM hahaha xd genialne :) miałaś fajny pomysł z tymi lalkami :) Czekam na wiecej momętów z liv i rockym :-D czekam na kolejny. POZDRAWIAM
OdpowiedzUsuńGosiu mam do Cb. Pare putań. Czy moglas bys mi podac swojego maila ??- Ola <3
OdpowiedzUsuńmalgo.m@onet.eu ;)
UsuńDzięki Gosiu. Już Ci wysłałam maila. Czekam na odpowiedz :)
UsuńSuper rozdział czekam na następny. Fajowy pomysł, dziwny pomysł, ale wolę go hetero
OdpowiedzUsuńFajny pomysł- Ross gejem orginalne ;3
OdpowiedzUsuńKiedy wreszcie następny rozdział czekamy! : 3
OdpowiedzUsuńAstrid
Na razie nie mam czasu -> próbne testy i koniec semestru :/ jak znajdę chwilę to postaram się coś napisać
OdpowiedzUsuńSuper blog !!!!!!!!!!!!!!! :) :) :) Mam nadzieję, że rozdział pojawi się niebawem.
OdpowiedzUsuńTwój blog został nominowany do Liebster Award! Zajrzyj i dowiedz się więcej - http://r5-and-raura-time-to-love.blogspot.com/2014/01/liebster-blog.html
OdpowiedzUsuńHej, świetny blog! nominowałam go do Liebster Award. Zapraszam do mnie po więcej informacji :) http://rosslynchopowiadanie.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do Liebster Award, więcej informacji tutaj:
OdpowiedzUsuńlove-music-love-r5.blogspot.com
Hej, hej. Zostałaś nominowana do Libster Blog Award. Pytania znajdziesz tutaj : http://here-comes-forever-r5-story.blogspot.com/2014/01/liebster-blog-award.html :)
OdpowiedzUsuńHej zostałaś nominowana przeze mnie do Libster Blog Award więcej informacji na moim blogu
OdpowiedzUsuńhttp://r5-my-life-and-my-history.blogspot.com/
Zostałaś nominowana do nagrody Liebster Awards :D
OdpowiedzUsuńJeśli chcesz przyjąć nominację, więcej znajdziesz tutaj: http://auslly-raura-love.blogspot.com
~Kasia<3
bardzo fajny blog bardzo lubię r5 i ten blog ;***
OdpowiedzUsuń