czwartek, 2 stycznia 2014

61."I'm not who you think I am!"



Poniedziałek zaczął się nie za ciekawie... Nie za ciekawie dla Ross'a.
Pierwszą lekcją były zajęcia wdż.
-Za chwilę poznacie kolejne zadanie z waszego projektu. Ale najpierw... -Zaczęła nauczycielka, po czym podeszła do Ross'a -Ross... Nie chciałbyś może zmiany osoby z pary?
-Słucham? -Spytał zdezorientowany
-W ogóle mogłeś od razu powiedzieć, ten projekt ma uczyć również tolerancji
-Z całym szacunkiem, o co pani chodzi?
-Mogłeś powiedzieć, że jesteś gejem. To Ameryka, to żaden wstyd tym bardziej, że chłopcy w twoim wieku często jeszcze szukają doświadczeń -mówiła spokojnie kobieta
-Ale skąd to pani wzięła? -Spytał wciąż nie ogarniając sytuacji
-Ross, naprawdę sam mogłeś z tym przyjść, a nie żebym się z gazety musiała dowiedzieć -odparła podając chłopakowi dzisiejszą gazetę. Na widok zdjęcia na okładce zaniemówił. Od razu podeszli do niego bracia z Ell'em, którzy momentalnie zaczęli się śmiać. Załamany blondyn opadł na krzesło.
-To jak, dobrać cię z chłopcem? -Spytała nauczycielka
-Nie proszę pani. Nie ma najmniejszej potrzeby, żeby zmieniać mi parę. Zapewniam panią, że z Olivią jest mi dobrze, a to w gazecie, o mojej orientacji to jakieś nieporozumienie -odparł załamany
-No dobrze, nie będę naciskać. Sam powiesz, gdy będziesz gotowy -uśmiechnęła się, po czym wróciła do tablicy. -Przez najbliższy tydzień w parach będziecie opiekować się lalką. Interaktywną. Będziecie musieli ją traktować jak własne dziecko. Lalki, znajdujące się w pudle, mają równeż dyktafony. Będzie wiadomo więc, gdy na nie krzyczycie, gdy płaczą itp. Nadajcie im również jakieś imię. Życzę powodzenia -wygłosiła po czym rozniosła po klasie lalki
-Gej..? Zawsze myślałam, że wolisz dziewczyny-zaczęła Olivia z lekkim zdziwieniem podchodząc do Ross'a z lalką
-Też tak myślałem, ale właśnie się dowiedziałem o moim zainteresowaniu chłopcami -westchnął
-Będzie okej. Przecież to tylko jedna nauczycielka. Założę się, że nikt tu nie czyta gazet -uśmiechnęła się
-Pewnie masz rację -odparł z entuzjazmem
*chwilę później na przerwie*
-Rossy... -Podszedł do niego jakiś chłopak, podczas gdy blondyn stał przy szafce z Olivią i rozmawiał na temat lalki
-Emm... Tak? -Spytał zdziwiony
-Skoro jesteś gejem to może... Gdzieś razem wyskoczymy -szepnął mu do ucha, a następnie lekko klepnął w tyłek, na co blondyn aż podskoczył
-Livvy, zabierz go -powiedział bliski płaczu, stając za przyjaciółką
-Zadzwonię -uśmiechnął się zadziornie chłopak, którego właściwie nie znał, a następnie mrugnął do niego i odszedł
-Nie mam pojęcia to co było -powiedziała zdziwiona
-On mnie klepnął w tyłek! Ja ci tak (chyba-dodał po cichu-) nigdy nie zrobiłem, a co dopiero mi jakiś nieznajomy koleś! To jest naruszenie mojej przestrzeni osobistej!
-Nie przejmuj się, to tylko jakiś napaleniec
-Muszę na obiadowej ogarnąć tą całą gazete i zobaczyć, co tam dokładnie jest napisane...
-Rossy spokojnie. Ogarniesz, a teraz może zajmijmy się imieniem dla naszego "dziecka".
-Dobrze... To ja już mam pomysł -uśmiechnął się
-Naprawdę? Ja też -odparła dziewczyna
-Nazwijmy go po tacie, Ross
-Nie nie. Nazwijmy po mamie, Olivia
-Skąd wiesz, że to dziewczynka?
-A skąd wiesz, że to chłopiec?
-Bo ma męskie organy -ciągnął blondyn
-Naprawdę? A zaglądałeś już w pieluche? -Spytała sarkazmem
-A poza tym po włosach widać, że chłopiec
-Ma włosy z plastiku, jak każda taka lalka dzidzia -odparła sięgając po dziecko do szafki
-Nie mów tak o jego włosach! On cię słyszy! A poza tym ma jeszcze czas, żeby mu urosły -powiedział oburzony biorąc lalkę w swoje ręce. W tym momencie też zadzwonił dzwonek.
-Dokończymy na następnej -dodał wrzucając przedmiot do szafki, a następnie trzaskając drzwiczkami. Wtedy rozległ się z niej płacz. –co to ma do cholery być –zdenerwował się otwierając szafkę
-no ja go/jej nie będę uspokajać –powiedziała Liv, po czym odeszła. Ross spojrzał się na nią, potem na lalkę.
-oo zamknij się –powiedział do dziecka, po czym ponownie wrzucił je do szafki i udał się na lekcję.
*podczas przerwy u pozostałych*
-Millie! Może byśmy tak nazwali go… -zaczął Rocky podbiegając do koleżanki, jednak ta mu przerwała
-to Mike, chłopiec
-okej –odparł obojętnie, po czym udał się do starszego brata –jak tam Riker? Jak ma na imię pociecha
-spytaj Marceliny –powiedział podłamany
-Marcelina, jak tam wasze dziecko? –spytał chcą dotknąć lalki
-nie dotykaj jej! –wykrzyknęła, na co Rocky aż podskoczył
-a jak ma na imię?
-a po co ci taka informacja? Może chcesz skopiować dla swojego? –odparła niemiło
-moje dziecko ma już imię –powiedział speszony
-to idź się nim zajmij. Jeszcze zarazisz ją jakąś chorobą!
-stary, ona jest jakaś nawiedzona –zaczął podchodząc do brata
-no co ty. Ja nie chcę z nią być –westchnął
-jak ona ma w ogóle na imię? Ta lalka…
-nie chce mi powiedzieć
-jenyy… to chodź ze mną do Rydel, bo ja do Marcela sam nie podejdę.
Reakcja partnera Rydel była bardzo podobna do Marceliny. W końcu to bliźnięta. Nie chciał on udzielić im żadnej informacji na temat lalki tak samo z resztą jak Rydel. Następnie razem z siostrą udali się do Ell’a i Belli. Brunet siedział znudzony na ławce, rudowłosa natomiast trzymała lalkę na rękach i się do niej śmiała.
-jak ma imię? –zaczął Rocky
-nie wiem –odparł starszy obojętnie
-długo tak robi? –spytał spoglądając na dziewczynę
-nie wiem…
-ona jest aż tak pusta?
-tak. Ładna, ale głupia –westchnął –na zmianę tematu, czytaliście co dokładnie piszą w tej gazecie o Ross’ie?
-nie… a warto czytać? –wtrącił Riker
-żeby się pośmiać… a i Rocky. Jeśli on przeczyta ten artykuł to możesz nie żyć –uśmiechnął się do kumpla
-co? Czemu? –spytał biorąc do ręki gazetę –ojej… -ujrzał w niej zdjęcie, które wrzucił na instagrama. Śpiącego Ross’a z Ratliff’em.
-masz szczęście, że o mnie nic nie piszą, bo Kelly by ostatecznie ze mną zerwała –westchnął
–a właśnie, jak wasza wczorajsza rozmowa? –wtrąciła Rydel przysiadając się do niego
-no… powiedziałem jej prawdę… i może wpadnie w weekend
-zerwała z tobą? –spytała zatroskana
-nie… jeszcze –odparł smutno. Wtedy zadzwonił dzwonek i wszyscy udali się na lekcję.
*na następnej przerwie*
Podczas kolejnych dyskusji o imię dla dziecka wtrącił się Rocky.
-będzie miał imię po wujku, Rocky –uśmiechnął się biorąc lalkę do rąk –skoro mój syn nie może mieć po mnie imienia –dodał z wyrzutem
-a twój syn jak ma na imię? –spytała Liv
-Mike. I jeszcze nie mogłem nic powiedzieć na temat tego imienia. Co to ma być Mike. Skrót od słowa microphone. Pewnie takie ma pełne imię, ale nie chciała mi powiedzieć. Takie „podaj mi Mike’a” i podaje mi mikrofon. A ja potem „ale mi chodziło o nasze dziecko” no idiotyzm.
-Mike to wcale nie aż tak złe imię –powiedział Ross
-to wy swoje tak nazwijcie. Albo nie, macie przecież je nazwać Rocky. I w dodatku się mu podoba. Cieszy się, widzicie? –powiedział pokazując lalkę przyjaciołom. –no, to macie ją, ja idę do Mike’a –dodał, a następnie odłożył dziecko i udał się w głąb korytarza. Ross i Olivia się na siebie spojrzeli, a następnie zgodnie zaprzeczyli.
-możemy ją nazwać Aria –rzuciła dziewczyna
-oglądasz PLL? –spytał zdziwiony
-czasami… a ty? Skąd znasz to imię?
-a bo Riker ma "przeszłość" z tą Lucy co ją gra. wtedy kazał nam oglądać z nim każdy odcinek. Serial ciekawy –uśmiechnął się lekko
–ale jeśli mam być szczery to wolę ją nazwać Alison –dodał po chwili –to imię bardziej mi się podoba
-wcale nie imię tylko aktorka –powiedziała, na co Ross się lekko zarumienił -co, też masz z nią przyszłość?
-nie nie, skąd takie pomysły –uśmiechnął się kłopotliwie -nazwijmy go Bob –dodał na zmianę tematu
-przed chwilą jeszcze miała to być dziewczynka…
-no tak… fakt… to może Bob… Bob… Bobbeta!
-sam jesteś Bobbeta. Już lepiej będzie połączyć nasze imiona i tak ją nazwać
-co masz na myśli? Coś w stylu Rolivia? –uśmiechnął się
-tak… to chyba będzie dość dobre rozwiązanie –odparła –to teraz możemy iść coś zjeść –dodała, po czym oboje zgodnie ruszyli w stronę stołówki.
Po chwili jednak Ross cofnął się, gdyż uświadomił sobie, że zostawili Rolivię na ławce. Włożył ją do szafki, tym razem delikatniej niż ostatnim razem, a następnie dogonił Olivię i razem usiedli z pozostałymi.
Blondyna naszło na przeczytanie artykułu o nim. Co jakiś czas dodawał komentarz od siebie.
-skąd oni mają to zdjęcie. Nawet nie wykonałem tego zadania –powiedział na widok jego zdjęcia w staniku z torebką, czego po chwili pożałował
-nie wykonałeś? –spytał Rocky unosząc jedną z brwi do góry
-oczywiście, że wykonałem –odparł kłopotliwie
-kłamiesz
-no kłamię, no –westchnął blondyn –ale widzisz co się dzieje teraz, oni napisali, że mogę być transwestytą, a potem, że gejem… co by było gdybym jeszcze biegał z tą torebką po ulicy
-dobra Rocky… może powinniśmy trochę odpuścić mu teraz –wtrącił Riker –powinniśmy mu pomóc, a nie bardziej go pogrążać. Już chyba wystarczy, że większość kraju myśli, że to prawda. Niech ma chociaż te kilka osób, które będą po jego stronie.
-no dobrze, ale co jeśli byłaby to prawda? –zaczęła Millie
-nie jest –odparł najstarszy
-skąd wiesz?
-bo to mój brat, on mi mówi o wszystkim –uśmiechnął się w stronę młodszego –on na pewno nie jest gejem. Uwierzcie mu
-dzięki Riker –odparł Ross po czym spojrzał w gazetę, a następnie groźnym wzrokiem na rok starszego brata –co to do cholery jest?! –krzyknął w jego stronę pokazując mu fotografię z gazety. W tym właśnie momencie znalazł zdjęcie z instagrama Rocky’ego, na którym spał przytulony do Ellington’a. –jak mogłeś? I ty jesteś moim bratem?
-wybacz, ale o co ci teraz chodzi? –spytał brunet –bo ja je wrzuciłem na insta. A to, że jacyś debile postanowili je wykorzystać przeciw tobie to nie moja wina. Sorry bracie
-to ja przepraszam… nie powinienem aż tak na ciebie naskakiwać… -uśmiechnął się -choć z drugiej strony gdyby nie twoje głupie zadanie nie byłoby mnie tu –dodał wskazując na okładkę gazety
-wiecie co? Nie. Ross, idziemy do tej redakcji… do tej gazety –powiedział Riker wstając od stolika
-dobra –odparł biorąc łyka soku. Wciąż czuł jednak na sobie wzrok najstarszego brata. Spojrzał się więc na niego –ale, że teraz?
-tak, no chodź! –pociągnął go za rękę, a następnie skierowali się do wyjścia ze szkoły –nie będzie nas na popołudniowych lekcjach –skierował Riker do pozostałych, a następnie zniknął z młodszym blondynem za drzwiami.

No heej :D mamy kolejny rozdział :) który  poszedł znacznie szybciej niż poprzedni >__<
od razu przepraszam, że jest głównie dialogowy i większość wokół Ross'a się kręci, ale nim posypią się hejty. następny na pewno będzie w większości o pozostałych. jest taki, a nie inny, ponieważ miałam go tak zaplanowanego. a nie miałam za bardzo możliwości usunięcia niektórych dialogów i wciśnięcia opisów. w następnym również postaram się o więcej opisów. 
jak tam Wam Sylwek minął? ;D mi całkiem spoko. byłam u koleżanki, w sumie była nas 5 i fajnie było ;D już tylko 35 dni do koncertu *______* tak strasznie nie mogę się doczekać. ale najpierw mnie czekają próbne testy i walka o oceny semestralne :| a potem dopiero ferie i koncert :/ no ale  ważne, że będzie i to lepsze niż czekanie jeszcze pół roku, jak siostra mojej koleżanki na koncert 30 Seconds To Mars.
nie wiem co tu jeszcze napisać... mam nadzieję, że rozdział zły nie wyszedł... jak zwykle proszę o komentarze :) i jeśli chcecie hejtować z anonima to chociaż się podpiszcie, taka mała prośba :))
i jeszcze dodatkowo mój jak na razie ulubiony cover od R5 (zaraz po Love Me z oficjalnie nagranych)
~Gosia

32 komentarze:

  1. jej jestem 1 rozdział super jak zawsze haha Ross jest gejem i tranwestyta haha a co do sylwka byłam w Gdyni z kumpelą i było zajebiście :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozdział świetny *.* i nie mogę się doczekać kolejnego ;)
    Hahaha nie złe to było z Rossem ;p ale z drugiej strony szkoda mi go...
    Pisz jak najszybciej kolejny rozdział :D

    OdpowiedzUsuń
  3. O matko rewelacyjny rozdział!!! Ross gejem? Wow nieźle to wymyśliłaś :) szkoda mi go trochę no ale cóż... A jeśli chodzi o opisy to są fajne ale jak jest dużo dialogów to nie jest tak źle :) Podsumowując, rozdział jest genialny i zabawny. Mimo to że cały czas było coś o Rossie i tak było fajnie.. Oby takich więcej :) Masz talent kochana ;) Z niecierpliwością czekam na next :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Hahaha, no ja nie mogę, Ross gejem, po prostu boskie! xD
    Mi akurat nie jest go szkoda, bo... bo ma być śmiesznie i tyle xD
    Rozdział genialny jak zwykle, czekam na następny! <3 ;***

    OdpowiedzUsuń
  5. No, rodział boski jak zawsze :-) Oby kolejny pojawił się niedługo <33
    Masz wielki talent, ale to już mówiłam :*** Czekam na next <3333

    OdpowiedzUsuń
  6. Zarombistyyy.!! :D Ross Gej xDD Zawsze spoko :D Jesteś świetna.!! <3 Chce już nextt.!! <33 :* <33

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny hehehe ;) Dużo się śmiałam ;D Biedny Ross... Cóż... Takie życie ^.^
    Mnie tam nie przeszkadza tak jak jest :)
    Czekam na next =]

    OdpowiedzUsuń
  8. ja tam lubię dialogi ;p ale proszę o więcej Rikera i Millie oraz Rocky'ego i Oliivii :) Ola

    OdpowiedzUsuń
  9. Kochan twojego bloga ♥♡♥

    OdpowiedzUsuń
  10. Jedno pytanie, zamierzałem wrócić na tego bloga: http://forever-ever-and-never.blogspot.com/? :) jest naprawdę super :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wczoraj nawet zaczęłam pisać na niego rozdział z Igą, więc może niedługo coś się pojawi ;) myślałyśmy, że nikt nie czyta >_<

      Usuń
    2. Ja go czytam, jest super <3 Rany, od października nic nie dodawałyście, zaczynam tęsknić :D Mam nadzieję, że niebawem coś się pojawi :) weny życzę :p / Hania (Przepraszam, że zapomniałam sie podpisać >_<)

      Usuń
  11. opowiadanie fajne ale oni nie chodzą do normalnej szkoły uczą się prywatnie w domu

    OdpowiedzUsuń
  12. Ty wiesz, ze zawsze mi sie podobaja twoje rozdzialy, bo masz wielki talent. Bede Cie maltretowac, zebys szybko pisala kolejny ^.^ Bisty blog =*

    OdpowiedzUsuń
  13. Ahahah, zabiłaś mnie tym wątkiem w której nauczycielka myśli że Ross jest gejem >.<
    A ja dopiero zaczynam, jest 1 rozdział, zapraszam, mam nadzieję że Ci się spodoba <3
    falling4youbabe.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Rozdział super ( jak zawsze ) hahaha ross GEJEM hahaha xd genialne :) miałaś fajny pomysł z tymi lalkami :) Czekam na wiecej momętów z liv i rockym :-D czekam na kolejny. POZDRAWIAM

    OdpowiedzUsuń
  15. Gosiu mam do Cb. Pare putań. Czy moglas bys mi podac swojego maila ??- Ola <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Gosiu. Już Ci wysłałam maila. Czekam na odpowiedz :)

      Usuń
  16. Super rozdział czekam na następny. Fajowy pomysł, dziwny pomysł, ale wolę go hetero

    OdpowiedzUsuń
  17. Fajny pomysł- Ross gejem orginalne ;3

    OdpowiedzUsuń
  18. Kiedy wreszcie następny rozdział czekamy! : 3
    Astrid

    OdpowiedzUsuń
  19. Na razie nie mam czasu -> próbne testy i koniec semestru :/ jak znajdę chwilę to postaram się coś napisać

    OdpowiedzUsuń
  20. Super blog !!!!!!!!!!!!!!! :) :) :) Mam nadzieję, że rozdział pojawi się niebawem.

    OdpowiedzUsuń
  21. Twój blog został nominowany do Liebster Award! Zajrzyj i dowiedz się więcej - http://r5-and-raura-time-to-love.blogspot.com/2014/01/liebster-blog.html

    OdpowiedzUsuń
  22. Hej, świetny blog! nominowałam go do Liebster Award. Zapraszam do mnie po więcej informacji :) http://rosslynchopowiadanie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  23. Nominowałam Cię do Liebster Award, więcej informacji tutaj: 
    love-music-love-r5.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  24. Hej, hej. Zostałaś nominowana do Libster Blog Award. Pytania znajdziesz tutaj : http://here-comes-forever-r5-story.blogspot.com/2014/01/liebster-blog-award.html :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Hej zostałaś nominowana przeze mnie do Libster Blog Award więcej informacji na moim blogu

    http://r5-my-life-and-my-history.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  26. Zostałaś nominowana do nagrody Liebster Awards :D
    Jeśli chcesz przyjąć nominację, więcej znajdziesz tutaj: http://auslly-raura-love.blogspot.com
    ~Kasia<3

    OdpowiedzUsuń
  27. bardzo fajny blog bardzo lubię r5 i ten blog ;***

    OdpowiedzUsuń